Przedwyborczy Izrael. Co tu się tak naprawdę dzieje?
katulski.substack.com
Przedwyborczy wieczór w Jerozolimie przebiega w dość dynamicznej atmosferze. W licznych punktach miasta spotkać można grupki aktywistów i sympatyków partii politycznych, którzy przekonują przechodniów do głosowania na ich kandydatów. Jerozolima jest jednak miastem dość specyficznym. Szacuje się, że w tym mieście zamieszkanym przez niemal milion ludzi, około 60% populacji stanowią Żydzi, a ponad połowa spośród nich stosuje się do ortodoksyjnych zasad judaizmu w życiu codziennym. Mieszka tu też około 350 tys. Palestyńczyków, spośród których jedynie około 5% legitymuje się izraelskim obywatelstwem uprawniającym do głosowania w wyborach. Ten rozkład demograficzny wielokrotnie staje się podłożem konfliktów między Arabami i Żydami, a w okresie zaognienia konfrontacji między Wschodnią a Zachodnią częścią miasta wyrasta niewidzialna ściana, przez którą mało kto próbuje przeniknąć.
Przedwyborczy Izrael. Co tu się tak naprawdę dzieje?
Przedwyborczy Izrael. Co tu się tak naprawdę…
Przedwyborczy Izrael. Co tu się tak naprawdę dzieje?
Przedwyborczy wieczór w Jerozolimie przebiega w dość dynamicznej atmosferze. W licznych punktach miasta spotkać można grupki aktywistów i sympatyków partii politycznych, którzy przekonują przechodniów do głosowania na ich kandydatów. Jerozolima jest jednak miastem dość specyficznym. Szacuje się, że w tym mieście zamieszkanym przez niemal milion ludzi, około 60% populacji stanowią Żydzi, a ponad połowa spośród nich stosuje się do ortodoksyjnych zasad judaizmu w życiu codziennym. Mieszka tu też około 350 tys. Palestyńczyków, spośród których jedynie około 5% legitymuje się izraelskim obywatelstwem uprawniającym do głosowania w wyborach. Ten rozkład demograficzny wielokrotnie staje się podłożem konfliktów między Arabami i Żydami, a w okresie zaognienia konfrontacji między Wschodnią a Zachodnią częścią miasta wyrasta niewidzialna ściana, przez którą mało kto próbuje przeniknąć.