To już drugi raz, gdy spotykamy się przy piątkowej kawie! Tym razem proponowane przeze mnie teksty odbiegają od Bliskiego Wschodu, ale opowiadają o kwestiach, które dotyczą większości z nas. Technologia i globalizacja wraz z jej produktami dostarczają nam wciąż materiału do analizy. Nie ma co się obrażać na sposób, w jaki zmienia się świat. Warto to jednak robić świadomie. A zastanowić się nad tym można nawet podczas przerwy na kawę.
Małe ostrzeżenie: nie proponuję wciąż tekstów o trzęsieniu ziemi w Turcji i Syrii. Dotychczas większość opublikowanej publicystyki nie proponuje kompleksowych rozwiązań, czy głębszego spojrzenia na problem. Natomiast już niedługo więcej na ten temat pojawi się zarówno w moim podcaście, jak i na moim kanale YouTube.
Krzysztof Wojczal jest geopolitykiem-amatorem. Nie oznacza to jednak, że brakuje mu wiedzy, czy warsztatu, do mówienia o istotnych sprawach. A taką kwestią jest trwająca właśnie dyskusja dot. Polskiego Ruchu Antywojennego zainicjowanego przez dr Leszka Sykulskiego, postać kontrowersyjną, której przekaz ociera się w ostatnim czasie niebezpiecznie o rosyjską propagandę. Dlaczego Polska powinna wesprzeć Ukrainę, z którą graniczymy? Na to uwagę zwraca właśnie Wojczal na swoim blogu.
Globalizacja prowadzi do permanentnej wojny
Frankie Bond w swoim tekście dla portalu openDemocracy.net opisuje, jak mitem stało się przekonanie, że globalizacja zapobiega kolejnym wojnom. Zamiast tego sprawiła, że mocarstwa postanowiły rozmontowywać wielobiegunowy świat (a przynajmniej jego instytucje) i zamiast toczyć wojny bezpośrednio między sobą, wykorzystują do walki kraje mniejsze. A wszystko to miało nie być możliwe w świecie, w którym wszędzie mieszczą się restauracje McDonald’s.
Czy Sztuczna Inteligencja zrewolucjonizuje internetowe wyszukiwarki?
ChatGPT bierze świat szturmem. Sam bawiłem się chwilę tym programem, prosząc go o opracowanie receptury na drinka, zasugerowanie najlepszej strategii do gry fortecą w Heroes of Might and Magic 3, czy podanie rozwiązania dla konfliktu izraelsko-palestyńskiego. SI ma swoje ograniczenia, ale ma też potencjał, którego boją się nierzadko ludzie, którzy na życie zarabiają słowem pisanym. Ale czy boi się go także Google? Być może w przyszłości zamiast wyszukiwarek internetowych, będziemy prosili, by to właśnie ChatGPT lub jego następca (następczyni?) przeszukał dla nas internet i zaproponował rozwiązania na podstawie tego, co napisane zostało w licznych tekstach? O tym traktuje tekst Kari Paul i Dana Milmo z Guardiana.
Akta Twittera. A na co to komu?
Michael Kwet przekonuje, że głośno reklamowane przez Elona Muska “Twitter Files” nie są niczym nowym, a co więcej, odwracają uwagę od prawdziwego problemu. Nim nie jest, w jego opinii, rządowa cenzura konserwatywnych kont, tylko fakt, że media społecznościowe kontrolowane są przez ponadnarodowe korporacje. TikTok nie jest tu wyjątkiem, choć jako jedyna wielka platforma jest produktem chińskim (co jest problemem podobnej rangi, ale z innych powodów). Czy więc Musk ma nam rzeczywiście coś nowego do przekazania, czy jednak chce, abyśmy patrzyli w konkretny punkt, by nie dostrzec prawdziwej sztuczki?
W tym tygodniu to tyle, jeśli chodzi o Piątkową kawę. Do zobaczenia za tydzień!
Dużo nowych technologii - coraz mniej odległych od życia przeciętego człowieka. Ciekawe jak bardzo wpłynie to na codzienność, a może to jednak kolejna z faz cyklu hype’u?